4 najczęściej popełniane przez firmy błędy w social mediach

Unikalna możliwość nawiązania bezpośrednich relacji z obecnymi i potencjalnymi klientami jakie daje sieć internetowa przestała być jedynie okazją do lepszego poznania ich upodobań, czy potrzeb. Obecność w mediach społecznościowych jest dzisiaj bardzo ważnym sygnałem dla konsumentów, definiującym wiarygodność firmy – te które „nie istnieją” w wirtualnej rzeczywistości nie budzą zaufania. Dzisiaj szczególnie liczy się aktywnie prowadzony profil na Instagramie. Z tego powodu liczące się marki kładą duży nacisk na zatrudnianie specjalistów doskonale orientujących się w budowaniu relacji z fanami. Nie oznacza to jednak, że nie popełniają oni błędów, co dotyczy szczególnie działań prowadzonych na Instagramie oraz Facebook-u. Poniżej prezentujemy trzy występujące najczęściej.

Przepalanie budżetów reklamowych na popularność profilu

Szczególnie nowe firmy na rynku nie do końca umieją połączyć dwie kropki ze sobą. Pośpiech i niewiedza to istny demon jeśli chodzi o tworzenie reklamy. Istnieje wiele poradników na temat tego jak wypromować swoją stronę lub produkty poprzez reklamę. Niestety wiele z nich jest już mocno nieaktualne. Lepiej na początku zlecić kampanie reklamową agencji. Coraz więcej widzi się źle skonfigurowanych reklam, które zamiast strony internetowej czy produktów promują … profil instagramowy. Istne przepalanie budżetu. Aby zbudować początkową społeczność w celu większego zaufania przez odbiorców zdecydowanie lepiej jest zakupić obserwujących oraz polubienia. Więcej na ten temat możemy przeczytać w artykule serwisu Instabaza.pl

 Dodawanie nudnych zdjęć i grafik

Historia kołem się toczy, toteż nie powinno nikogo zaskakiwać, że do łask zaczyna wracać pismo obrazkowe, czy właściwie jego „odpicowana” forma – śmieszne zdjęcia, memy oraz dobrze zmontowane filmiki, których zadaniem jest jak najlepsze wpisanie się w hasło „jeden obraz wart więcej niż tysiąc słów”. Dlatego warto nie tylko unikać zaniedbań o tym polu, ale również dopilnować odpowiedniej jakości publikowanych materiałów – te przygotowane „na kolanie” nie tylko nie pomogą, ale mogą również stanowić zarzewie czarnego pijaru.

Niesystematyczność i konsekwentny brak umiaru

Powiadają, że od dostatku głowa nie boli. W przypadku mediów społecznościowych niestety bywa z tym różnie, szczególnie jeżeli mamy tendencję do popadania w skrajności. Próba nadrobienia w ciągu kilkunastu dni braku jakiejkolwiek aktywności na firmowym profilu w ostatnich tygodniach, czy miesiącach bardzo szybko doprowadzi do przesytu osób które go obserwują Nawet, jeżeli zaczniesz publikować urocze kotki.

Brak zachęcania do interakcji

Czwarty z najpopularniejszego tercetu marketingowych faux pas w social mediach. Największy potencjał tego kanału komunikacyjnego drzemie właśnie w interakcji, mogącej się odbywać w czasie zbliżonym do rzeczywistego. Publikujesz post, kilkadziesiąt sekund później widzą go pierwsi fani. Im skuteczniej zachęcisz ich do udziału w dyskusji i przekazywaniu materiału dalej, tym dłużej „żyć” będzie to co opublikowałeś, przyczyniając się do budowania Twojej marki. Nie mówimy tutaj tylko o konkursach – dobrze skonstruowany post zwieńczony równie dobrym, angażującym pytaniem potrafi zdziałać prawdziwe cuda.

Poprzedni artykułPrzestrzeń wolna od hałasu
Następny artykułJakie paliwo wybrać aby rozsądnie ogrzać dom?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj