Praca zdalna funkcjonowała w Polsce już od jakiegoś czasu, zwłaszcza wśród freelancerów oferujących swoje specjalistyczne usługi różnym firmom. Jednak pandemia koronawisura wymogła na wielu pracodawcach wdrożenie tego rodzaju pracy także na stanowiskach etatowych. Rozwiązanie zrazu podjęte z konieczności zapewnienia ciągłości pracy i troski o zdrowie pracowników i klientów, z czasem okazało się korzystne i chętnie wybierane zarówno przez pracowników, jak i pracodawców.
Według rozmaitych badań i ankiet praca zdalna może utrzymać swoją popularność także po zakończeniu pandemii. Warto jednak mieć na uwadze, że tego typu praca wymaga wysokich zdolności organizacyjnych, aby zachować odpowiednią produktywność. Co zrobić, by praca zdalna w domu przebiegała bezproblemowo? Sprawdźmy!
Praca zdalna – jakie ma zalety?
Praca zdalna w domu ma wiele zalet. Przede wszystkim cechuje ją duża oszczędność czasu. Pracownik nie musi bowiem dojeżdżać do swojego domowego biura ani z niego wracać, nie musi szukać miejsca parkingowego czy przejmować się niedogodnościami komunikacji miejskiej. W takiej sytuacji poświęca na pracę dokładnie tyle czasu, ile nad nią spędza, co w skali tygodnia może oznaczać zaoszczędzenie kilku, czasem nawet kilkunastu godzin! Jednocześnie odpadają ponoszone przez pracownika koszty dojazdu – benzyny czy biletów autobusowych, oszczędność jest zatem podwójna.
W niektórych przypadkach, kiedy praca ma charakter bardziej zadaniowy, czas pracy staje się bardziej elastyczny. Jeśli pracownik potrzebuje godzinnej przerwy w ciągu dnia, może ją „odrobić”, zaczynając pracę godzinę wcześniej lub kończąc ją godzinę później. Nie zawsze jest to możliwe, ale w coraz większej części firm tego typu elastyczność jest możliwa i praktykowana. Ostatecznie chodzi bowiem o produktywność, a nie przykucie do biurka na 8 godzin z rzędu.
Praca zdalna umożliwia dłuższy sen, a mając więcej czasu na wypoczynek, pracownicy mogą wykonywać swoje obowiązki bardziej efektywnie.
Organizacja kluczem do sukcesu
Jednak praca zdalna ma też swoje cienie. Wymaga bowiem wysokiej samoorganizacji i skupienia. Środowisko domowe pełne jest „rozpraszaczy”. Pewnie, wrzucenie prania w czasie pracy może być bardzo wygodne, podobnie jak rozładowanie zmywarki, zrobienie listy zakupów itp. Problem w tym, że kiedy te drobne rzeczy się skumulują, może się okazać, że niewiele faktycznej pracy wykonaliśmy. Dlatego o organizacji pracy trzeba pomyśleć już na samym początku. Dwa kluczowe wymiary to czas i miejsce pracy.
W przypadku pracy czas zwykle mamy ustalony z pracodawcą – z wyjątkiem sytuacji, o których pisaliśmy wyżej. Ale nawet w takich sytuacjach dobrze narzucić samemu sobie ramy, inaczej może się okazać, że pracujesz przez cały dzień, co chwilę odrywając się od faktycznej pracy na rzecz różnego rodzaju rozpraszaczy. Dlatego konkretne granice czasowe są potrzebne. Niech to będzie czas poświęcony tylko na pracę. Jeśli obecni będą wtedy inni domownicy, uprzedź ich, że musisz pracować i poproś, by Ci nie przeszkadzali, a wspólne z Tobą sprawy rozwiązywali wcześniej albo później. Przestrzegaj też tego samodzielnie – nie dekoncentruj się, oglądając seriale czy filmiki w internecie, nawet jeśli miałyby stanowić tylko tło dla wykonywanych zadań, bo Twoja wydajność na tym ucierpi.
Druga rzecz to przestrzeń. Oczywiście praca zdalna z domu sama w sobie tę przestrzeń zawęża, ale istotne jest, by znaleźć dla siebie miejsce sprzyjające pracy. Idealnie, jeśli możesz przeznaczyć osobny pokój na swoje domowe biuro. Jeśli jednak nie masz takiej możliwości, wystarczy wygospodarować na ten cel osobny kont, biurko czy stół, który nie jest jednak stołem w salonie, przy którym spędzasz czas popołudniami i w weekendy. Chodzi o miejsce dedykowane pracy, w którym możesz poczuć, że pracujesz. Praca zdalna wymaga bowiem – przynajmniej w dłuższej perspektywie – wydzielenia i oddzielenia przestrzeni, w której zajmujesz się pracą, oraz tej, w której odpoczywasz.
